poniedziałek, 20 lutego 2012

                                              Prolog


- Damien? – znów powtórzyłam imię brata i spojrzałam mu prosto w oczy. Teraz wydawały się inne. Morski błękit, który tak dobrze znałam powoli zmieniał się w przerażającą biel. Tak działo się we wszystkich moich snach, źrenice i tęczówki przybierały ten sam kolor – czerń, albo biel. Nie wiem co to oznaczało, tak samo nie wiem jaki sens mają moje sny. Zawsze widywałam osoby, o których istnieniu nie miałam pojęcia, teraz było inaczej. Z każdej strony otaczały mnie lustra. Mój brat wpatrywał się we mnie beznamiętnym wzrokiem nie wyrażającym żadnych uczuć. Wiedziałam, że nie warto nic mówić. Osoby z moich snów nigdy mi nie odpowiadały, w ogóle nic nie mówiły. Ta cisza zawsze mnie przerażała. Stałam w kręgu dwunastu luster. Od każdego z nich dzieliło mnie zaledwie kilka kroków. Coś kazało mi podejść bliżej. Nogi jakby same mnie niosły w stronę lustra znajdującego się naprzeciwko mnie. Gdy byłam już dosyć blisko, by dotknąć szkła, wyciągnęłam rękę w jego stronę. Nagle z przeraźliwym trzaskiem zwierciadło pękło, a wokół rozległ się krzyk Damiena. Zauważyłam krwawą łzę spływającą po jego policzku, chciałam podejść i otrzeć ją z jego twarzy. Nagle wszystkie lustra zaczęły gwałtownie pękać, a z nich sączyła się krew. Było jak w jakimś horrorze, z jedną różnicą – to ja byłam główną bohaterką. Lustra zaczęły wirować, a ja czułam się jakbym straciła grunt pod nogami. Jakaś nadludzka siła wyrwała mnie w górę, teraz widziałam wszystko z wysoka. Moim oczom ukazał się ogromny zegar, który wskazywał minutę przed północą. Ciszę przerwało jego głośne tykanie. Zaczęłam się oddalać i ostatnim co usłyszałam było bicie dzwonu i krzyki mojego brata.
- Iness! In … I…ness – usłyszałam głos mojej mamy zdławiony przez łzy. Była roztrzęsiona. Każde słowo przychodziło jej z trudem.
- Co się stało? – zapytałam i mocno przytuliłam mamę do siebie.
- Damien… Twój … brat – jąkała  się.
- Co z nim?! – wykrzyczałam przerażona.
Powiedziała coś szeptem, ale nie zdołałam tego usłyszeć.











- - - - - - - - - - -

Jest i prolog ;D
Co o tym sądzicie ?  Mamy kontynuować ?
Prosimy o szczere opinie . 

P.S. Nie musisz zapraszać do siebie, i tak wejdziemy . 

P.K.H . <3

niedziela, 19 lutego 2012

Sieeemka . ;DD

 18 luty 2012r. - Hnatka, Paulina i Kinta wpadają na " baardzo głupi " pomysł . ;D
napiszą książkę, a co . xd
i zaczyna się burza mózgów, ale jest pomysł.
heeem .. tytuł ... " Zwierciadło snów" ;D

emm. 19 luty 2012r.  - ważna data . ;D
Paulina, Natalia i Monika zakładają bloga.

- - - - 
I JEDZIEMNY ;D



- Paulina ;D



- Kinta
( Monika )


- Hnatka
( Natalia )